Rok 2425. Wojna między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską zakończyła się. Jednak zanim na Ziemi rozpocznie się era pokoju, ludzkość musi połączyć swe siły i stworzyć wspólną flotę kosmiczną do walki z nieznanym zagrożeniem w Omega Centauri. Bez ostrzeżenia obca potęga zniszczyła tam ludzką placówkę naukową. Zagrożenie musi zostać zneutralizowane, zanim obcy zainteresują się Ziemią. Admirał Trevor „Piachu” Gray, dowódca lotniskowca „Ameryka”, ma własną misję. Konstantin, sztuczna...
Tajemnicza istota może być kluczem do przetrwania gwiezdnego okrętu… Albo kolejnym przerażającym zagrożeniem. Imperium zainteresowało się nowym celem – ludźmi, zwanymi też Terranami. Mieszkańcy Ziemi opowiedzieli się jako wrogowie Imperium i sojusznicy Priminae, więc siły Imperium zebrały informacje o kolebce ludzkości. W bitwie o planetę „Odyseusz” stanie w pierwszym szeregu. Jednak na Erica Westona i jego towarzyszy czyha więcej niebezpieczeństw. Zaostrza się konflikt dzielący rząd Ziemi, a...
Mieliśmy nadzieję – rozpaczliwą – że przybywają w pokoju. Myliliśmy się. Trzydzieści lat po drugiej wojnie z Rojem w przestrzeń zdewastowanej Ziemi i jej kolonii wdarł się tajemniczy i potężny statek obcych. Pustoszył całe planety, rozbijał w pył księżyce, niszczył jednostki. Admirał Proctor, bohaterka ostatniego starcia w poprzedniej wojnie, została odwołana z emerytury, aby przejąć dowództwo nad najnowszym okrętem ludzkości. OZF „Niepodległość” to ostatni bastion, jedyny okręt zdolny do obrony...
Ostateczna bitwa, która zakończy wojnę i zdecyduje o losach sektora Wiktorii. Dominium zostało pokonane, jednak koszty tego zwycięstwa przerosły wszelkie oczekiwania. Flota Wiktorii jest pokiereszowana, okręty potrzebują napraw, a ludzie odpoczynku. Jednak wróg nadciąga z innej strony. Cesarstwo Tilleke szykuje się, żeby zdobyć sektor Wiktorii. Nie na darmo siły Tilleke obserwowały z ukrycia przebieg wojny między Wiktami a Dominium, czekając, aż ci wyniszczą się nawzajem. Teraz czekanie dobiegło...
Ziemia płonie. Rój przemierza kosmos i podbija światy na swojej drodze. Opłakujemy miliony towarzyszy broni, którzy polegli na tysiącach zniszczonych okrętów. Wszyscy zginęli – miliony ojców, matek, sióstr i braci. Już czas, abyśmy zakończyli tę walkę. Pora na nasz ruch. Nie ma zwycięstwa bez ofiar. Nie ma szkoleń ani nauki, jak zostać bohaterem. Tacy jak on powstają z krwi, ruin i zgliszczy. Podręczniki do historii naszych wnuków opowiedzą jego legendę i będą głosić chwalę poległych.